Rafix Rafix
66
BLOG

Tania odwaga .Huzia na Wałęsę!!!

Rafix Rafix Polityka Obserwuj notkę 1

Wałęsa jak zawsze stoi okrakiem na dwóch barykadach. Było tak i dawniej za czasów komuny , później gdy był za a nawet przeciw , przez  plusy ujemne plusy dodatnie jak i teraz gdy popiera Platformę i Libertas.

Oczywiście jest to czysta polityczna kalkulacja ze strony Wałęsy. Poprzez Libertas Wałęsa chciałby wrócić do wielkiej polityki i zawalczyć o prezydenturę.
Wałęsa słusznie kalkuluje ,że Libertas jako partia gromadząca niezadowolenych o poglądach eurosceptycznych ma szansę w latach kryzysu pogłębiać swój elektorat i stać znaczącą siłą w Europie.
Wracając do czynnej polityki Wałęsa jednak ryzykuje utratę ochronki jaką dają mu przede wszystkim politycy Platformy ale te środowiska intelektualne które w głównej mierze kontrolują przekaz medialny  w Polsce.
Efekty tego są już widoczne po wystąpieniu Wałęsy na kongresach Libertas w Rzymie i Madrycie.
Do niedawna , jakakolwiek krytyka Wałęsy próba oceniania jego wypowiedzi czy badania jego historii wywoływała wrzawę medialna mogąca zagłuszyć każdy merytoryczny argument W efekcie do obywatela trafiał w miarę jednolity prosty przekaz : po jednej stronie my walczący o dobre imię ikony Solidarności po drugiej mali, zawzięci zakompleksieni ludzie ,karły moralne (oczywiście związani z PIS) atakujący tą ikonę. 
 Jakakolwiek rozsądna merytoryczna dyskusja wówczas nie była możliwa , gdyż zarówno większość polityków Platformy (wyłączyłbym może tylko Gowina i Czumę) jak i główne media dbały o to by kierować je na boczne tory atakując i pomawiając tych , którzy w takiej debacie chcieliby wziąć udział. Na przykładzie Wałęsy można było zobaczyć ogromny kapitał propagandowo - manipulatorski jakie mogą w każdym momencie uruchomić główne media zwłaszcza prywatne.  Wobec czego mogliśmy oglądać popisy dziennikarskich celebrytów prowadzących "wywiady na kolanach" (Olejnik Lis, Durczok) zapraszających tylko jedną stronę sporu po to by mogła spokojnie kontynuować festiwal inwektyw i pomówień przy braku możliwości odniesienia się do nich drugiej strony.
Przy tak ułożonej scenie tylko nieliczni publicyści (wymieniłbym tu Wildsteina i Ziemkiewicza , Semkę czy Gursztyna oraz bardzo nieśmiało Karnowskiego i Zarembę) czy obserwatorzy życia publicznego (prof. Śpiewak) starali się sprowadzić dyskusje na tory merytoryczne. Lecz były to głosy zakrzyczane. Zwłaszcza że zdecydowane opowiadanie się po tej stronie groziło stygmatyzacją  i  zamknięciem drzwi do niektórych studio.
Dlatego wielu dziennikarzy (nie należących do sfory propagandystów) wybierało konformizm unikając w debatach jasnych wypowiedzi krytycznych dla Wałęsy oraz obnażających tony hipokryzji jego obrońców. To było też przyczyną tego niewiarygodnego przechyłu w emisji przekazu medialnego , który skutkował później takim a nie innym odbiorem społecznym "sprawy lustracyjnej Wałęsy " oraz samego byłego prezydenta.  
 Teraz po ostatnich ruchach politycznych byłego prezydenta, przy skonfudowanym "środowisku obrońców Wałęsy" ta ochrona się ewidentnie zmniejszyła. O Wałęsie można już pisać krytycznie naśmiewać się z jego języka , zadawać pytania , twierdzić że jest niepoważny. Coraz więcej taniej odwagi wychodzi z publicystów i komentatorów.

 

Rafix
O mnie Rafix

Z cyklu zachować od zapomnienia,polecam archiwum bloga: ABC Manipulacji Nie zaprzedać prawdy Szkodnik Rymkiewicz, Zybertowicz, Fredom House Rapowanki Wierszowanki :) Rapowanka o Bondaryku Polowanie z Palikotem Cóżeś uczynił Donaldzie!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka