To co w środku, z okazji 2 rocznicy Katastrofy Smoleńskiej.
Donaldzie Cóżeś uczynił!
Cóżeś uczynił Donaldzie ! Cóżeś uczynił !
Przecież Leszek tak cię lubił .
Marzył byście razem budowali uczciwą Polskę .
Ty wybrałeś władzę, lecz wówczas straciłeś wolność.
A wszystko co potem, to konsekwencja tamtego czasu.
Złapany w braterskim uścisku, przez zło,
stojąc w kałuży krwi sprawiedliwego, nie cofnąłeś policzka .
On później w cieniu, z pogardliwym i kpiącym uśmieszkiem słuchał,
gdy tłumaczyłeś narodowi jak zginął twój brat.
A bestie wokół szarpały każdego, który zbliżył się do prawdy.
Przemawiasz, ufają ci choć nie rozumieją.
Twoja twarz wciąż młoda, lecz ukryty w zamknięciu portret szpetnieje.
Jest ciemno, zbiera się tłum, płoną pochodnie.
Bestie jazgoczą wokół, lecz boją się zbliżyć.
Pan zła nie poda ci ręki, gdy ciągnięty na rynek przez lud...
-odwracam twarz.
